Orkan Rumia rozegrał pierwszy mecz po powrocie do IV ligi. Spotkanie z Aniołami Garczegorze rozegrane na stadionie MOSiR w Rumi zakończyło się wynikiem 2:0 dla gospodarzy.
Określiliśmy wspólnie cele. Jednym z nich było utrzymanie w okręgówce, wspólna walka o czołówkę. Zajęliśmy w niej drugie miejsce i udało nam się awansować w barażach
- mówi Jarosław Formella, trener MKS Orkan Rumia.
Od dzisiaj przechodzimy do innej ligi, gdzie celem jest nie jest uporczywa walka o utrzymanie, ale spokojny środek tabeli. Zobaczymy, jak nam się to uda. Mamy grupę dość młodych ludzi, która, moim zdaniem jest w stanie go zrealizować. Kwestia zrozumienia między zawodnikami i trenerem, pracy na rzecz drużyny i, tak jak w dzisiejszym meczu, trochę cierpliwości, ktoś zagra, ktoś nie zagra. Jeśli to wszystko się uda i dopasujemy się do poziomu czwartoligowego jako zawodnicy i klub to myślę, że pójdziemy.
Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 0:0. Pierwszą bramkę dla gospodarzy w 74. minucie spotkania zdobył Kacper Kiełb. Drugi gol autorstwa Jakuba Krefft padł w trakcie dwóch minut doliczonego czasu gry.
Dzisiejszy mecz o były takie piłkarskie szachy. Pierwszy mecz, solidny zespół, który grał dziś w pierwszej dziesiątce, grało kilku doświadczonych, starszych zawodników. Myślę, że zadecydowały lepsze zmiany
- tłumaczy Jarosław Formella.
Nie chciałbym oceniać przeciwnika, ale myślę, że nasze zmiany trochę wniosły do gry, więcej niż zmiany drużyny przeciwnej. Zmiana ustawienia, weszli zawodnicy, którzy ożywili tę grę.
Zmiany: Ozga (65' Olszewski B.), Dettlaff ( 65' Kaszorek), Kiełb (65'Golc), Szczygielski (76' Kowalski) , Ciecierski (87' Niedźwiedzki).
Żółte kartki: Ciecierski, Kaszorek, Kiełb.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?