Dorota Arciszewska-Mielewczyk w Rumi i Redzie [ZDJĘCIA]

- Angażujemy naszych polityków i jeździmy do mniejszych miejscowości, które zasługują na to, żeby politycy tam zawitali - mówiła do zebranych poseł Arciszewska-Mielewczyk. - Nas nie interesują kłótnie w PO. Nie jest naszym celem cieszyć się z czyjegoś upadku, bo nie o to chodzi. My robimy swoje, nie organizujemy spotkań dopiero przed wyborami. Robimy to cały czas, ponieważ nie mamy możliwości przebicia się w mediach głównego nurtu, w których zresztą nie pokazuje się problemów życia codziennego, chyba że o godz. 23.

Poseł Jarosław Sellin w Rumi i Wejherowie [ZDJĘCIA] - kliknij i zobacz więcej

- Kiedy kierujemy się patriotyzmem, tradycją i mówimy o polskiej racji stanu to przyrównuje się nas do faszystów... ja słyszałam, że jestem nacjonalistką. Polska to katolicki kraj, zawsze był "Bóg, honor i ojczyzna". Mamy swój język, flagę, hymn. Ale zadajmy sobie pytanie: ile zwrotek hymnu znamy? Teraz, podczas uroczystości, nawet nie śpiewa się hymnu, który leci z taśmy.

Nowe biuro PiS w Wejherowie [ZDJĘCIA] Zobacz, kto będzie przyjmować

- W jakim stanie jest polska gospodarka, Marynarka Wojenna? Wszystko jest w stanie rozkładu. Dochodzimy do absurdu. W innych państwach europejskich związki zawodowe są mocne. We Włoszech potrafiły powiedzieć, że fabryka ma być we Włoszech, bo oni chcą mieć miejsca pracy. A my zamknęliśmy stocznie i mamy np. w Szczecinie hipermarket. To jest obraz nędzy i rozpaczy.

Dorota Arciszewska-Mielewczyk o systemie edukacji:

- Żadne eksperymenty nie wchodzą w rachubę. My nie jesteśmy gotowi do tego, żeby 6-latki poszły do szkoły. To nie jest podwyższanie poziomu intelektualnego, bo na to nie ma warunków. Sześciolatki mogą iść do szkoły, jeśli będą miały warunki, jakie mają w innych państwach. Dodajmy do tego, że samorządy dostają coraz więcej zadań, tyle że nie dostają na nie pieniędzy.