Orkan Rumia i "Czarni" Pruszcz kontra... policja
Orkan Rumia, MKS "Czarni" Pruszcz Gd.
Sytuację relacjonuje Jarosław Formella, drugi trener Orkana Rumia: - Kilka samochodów policji kursowało przed stadionem, po stadionie. Wyglądało to tak jakby przeprowadzali akcję przeciw groźnym terrorystom. W momencie rozpoczęcia meczu na trybunach stadionu było 25 kibiców, z tego kilka osób z Rumi. Na stadion nie wpuszczono grupy około 20-30 osób, którzy przyjechali na mecz kibicując Orkanowi. Sądzę, że w meczu wzięło udział dwa razy więcej policjantów niż wszystkich kibiców, którzy oglądali lub mieli zamiar oglądać mecz. W ciągu 25 lat pracy trenerskiej pierwszy raz widziałem przypadek kiedy samochody policyjne w trakcie trwającego meczu jeździły po bieżni boiska, a trenerzy stojący przy boisku musieli uciekać, aby nie zostać potrąceni przez policję. CZYTAJ DALEJ - - - >