Pisaliśmy kiedyś w Gońcu: Pojechali po medale

Na 14-kilometrowej trasie w kategorii junior młodszy zwyciężył niezawodny Paweł Poljański. To kolejny wyścig wygrany przez tego najbardziej utalentowanego z rumskich kolarzy. Wcześniej zwyciężał w swojej kategorii wiekowej m.in. w kryterium ulicznym, organizowanym w Rumi przy okazji jednego z etapów wyścigu Tour de Pologne.

Medalu Poljańskiego trenerzy się spodziewali, jednak bArdzo miłe niespodzianki sprawili także inni kolarze z Rumi. W kategorii junior młodszy rumianie odnieśli ostatecznie podwójne zwycięstwo, bo tuż za plecami Poljańskiego uplasował się Paweł Damc, zdobywając srebro. Brązowy medal wywalczył ponadto Mateusz Kolp, ścigający się w najmłodszej kategorii wiekowej, żaków, na 4-kilometry.

ZOBACZ TEŻ:
* Pisaliśmy kiedyś w „Gońcu”: Harcerz potrafi

- Po kłopotach, które sprawiło nam odmówienie naszemu klubowi przyznania grantów z Urzędu Miasta Rumi, udowodniliśmy tym wynikiem, że nie poddamy się i będziemy dalej działać - mówi Andrzej Andrzejewski, opiekun kolarzy z ramienia klubu sportowego „Stef-An” Rumia. - Niestety, musiałem ograniczyć liczbę kolarzy, a dwójkę najzdolniejszych z nich, Pawła Poljańskiego i Pawła Damca, przekazać pod skrzydła Floty Gdynia, gdzie mają większe szanse rozwoju. Teraz skupiam się na szkoleniu najmłodszych adeptów kolarstwa.

Rumscy kolarze przeżywają kłopoty już od 1999 roku, kiedy to działali jeszcze przy Ośrodku Pracy Pozaszkolnej w Rumi. Ówczesna dyrektor ośrodka zdecydowała wtedy o rozwiązaniu sekcji utrzymując, że nakazał jej tak starosta wejherowski.

- Stało się to akurat w momencie, gdy sezon wcześniej nasza najmłodsza drużyna wygrała wyścig o Puchar Dowódcy Marynarki Wojennej w Gdyni, zwyciężyła także w mistrzostwach Uczniowskich Klubów Sportowych, a drużyna starszych kolarzy zwyciężyła w Kociewskim Rajdzie Rowerowym na trasie 180 km - mówi Andrzej Andrzejewski.