O podwyższeniu opłat za przedszkola Rada Miejska zadecydowała podczas ostatniej sesji. Jak poinformował Marcin Fuchs, wiceburmistrz Rumi ds. społecznych, statystycznie za 9 godzin opieki rodzice zapłacą o 42 zł więcej, co razem da niewiele ponad 300 zł.
Tyle że - jak zwracają uwagę rodzice - 300 zł nie przystaje do rzeczywistości. Pani Joanna, która codziennie odprowadza swoją pociechę do Przedszkola Pod Topolą będzie płacić miesięcznie ponad 500 zł. - Jeśli doliczyć wyżywienie, to przy dziesięciu godzinach mamy ponad 500 zł miesięcznej opłaty - odpowiada rumianka. A to oznacza, że przedszkola samorządowe zaczynają być droższe od prywatnych.
W niepublicznej Iskierce - według informacji, które uzyskaliśmy w przedszkolu - miesięczna opłata wynosi około 470 zł.
To i tak nie wszystkie koszty
- Te podwyżki oznaczają wzrost o ponad 80 procent w ciągu zaledwie półtora roku - zauważa pani Joanna.
Magistrat tłumaczy, że całkowity koszt za godzinę pobytu dziecka w przedszkolu wynosi 3,73 zł, co oznacza, że rodzice i tak nie płacą pełnej stawki, a pieniądze są potrzebne.
- Niepodwyższenie opłat za te świadczenia spowoduje ograniczenie środków finansowych na inwestycje - stwierdził Marcin Fuchs.
Ale te kilkadziesiąt złotych to tylko jedna z kilku podwyżek. Wszystkie razem wzięte oznaczają znaczne uszczuplenie domowych budżetów.
Od 1,7 zł do 3,2 zł za każdą godzinę
- W 2010 roku stawka za godzinę wynosiła 1,70 zł - mówi pani Joanna. - Wówczas 10-godzinny pobyt wiązał się z miesięcznym kosztem na poziomie 300-330 złotych. Jesienią 2011 stawka została podniesiona z 1,7 do 2,3 zł za godzinę, a następnie zimą, na samym początku 2012 roku jeszcze bardziej - do 2,7 zł za godzinę. W ubiegłym tygodniu w przedszkolu oznajmiono nam, rodzicom, że stawka znowu została podniesiona, tym razem do 3,2 zł za godzinę i podano informację, że należy podpisać aneksy do umów - opowiada Czytelniczka i pyta, jakie jest uzasadnienie tej decyzji?
- W 2013 roku koszty wzrosną z powodu podwyżek płac nauczycieli oraz ich awansów zawodowych - tłumaczy Marcin Fuchs.
Rok temu, wypowiadając się dla "Gońca Rumskiego" ten sam wiceburmistrz argumentował podwyżkę "urealnieniem stawek", kosztami bieżącej działalności i "ewentualnymi remontami". - Tylko dlaczego wszystkie opłaty są przerzucane na rodziców? - dziwi się pani Joanna.
Zobacz także: Uczniowski przegląd teatralny FOTO
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?