Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biblioteka w Rumi nie chce książek za darmo?

TM
Magda Jastrzembska chciała za darmo oddać używane książki do rumskiej biblioteki publicznej, tak by przydały się innym. I usłyszała, że niektóre z tomów są za stare.

- Miałam dwadzieścia reklamówek używanych książek, niektóre nowsze, niektóre starsze i, skoro sama nie będę z nich już korzystać, pomyślałam, że mogą przydać się innym - opowiada Magda Jastrzembska. Jakie było zdziwienie kobiety, gdy w Miejskiej Bibliotece Publicznej usłyszała, że nie jest to takie oczywiste.

- Zadzwoniłam do głównej siedziby biblioteki, żeby dowiedzieć się, jak można książki przekazać, a tam usłyszałam, że biblioteka owszem, z chęcią przyjmie publikacje, ale takie które mają nie więcej niż 10 lat, a najlepiej mniej niż 5 i oczywiście są w dobrym stanie - opowiada nasza Czytelniczka. - Zadzwoniłam także do biblioteki szkolnej w Szkole Podstawowej nr 6. Tam z kolei usłyszałam, że nie przyjmą książek, ponieważ aktualnie mają remont.

Zobacz także: Czytali... na rowerach

Wśród tomów, które chciała oddać pani Magda była m.in. beletrystyka, publikacje historyczne, a także lektury szkolne. Jak to możliwe, że książek nie chciano w bibliotece? Teoretycznie przecież otrzymane za darmo książki pracownicy mogliby posklejać i oprawić.
- Jesteśmy zarzucani przez czytelników starymi książkami, po czym mamy kłopot z wywożeniem ich do skupu makulatury - odpowiada Krystyna Laskowicz, dyrektor MBP.

Zamiast wyrzucać książki można je naprawić, by można było z nich dalej korzystać. - A kto je potem wypożyczy? - odpowiada pytaniem dyrektor Laskowicz. - Dziś czytelnik przychodzi po nową książkę, nie chce starej. Do tego chce najczęściej nowość. Musimy mieć miejsce dla takich publikacji, a więc pozbywamy się tych starych, które mają drobny, nieczytelny już albo wyblakły druk. Bierzemy tylko książki w miarę nowe, które faktycznie możemy włączyć do naszego księgozbioru. Tymczasem niektórzy czytelnicy najpierw książki wynoszą do piwnicy, a potem chcą je przynieść do nas myśląc, że zrobią dobry uczynek.

Przeczytaj także: W Rumi poczytasz książkę na ulicy

Koniec końców pani Magda oddała książki do sklepu charytatywnego, która działa przy ul. Abrahama. Tam wszystkie publikacje zostały przyjęte bez większych kłopotów.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto