Burmistrz Rumi nagrodziła braci, którzy złapali sadystę
- Wróciłem z treningu i gdy usiadłem do komputera usłyszałem dziwne miauczenie - opowiada Marcin Falkowski. - Początkowo myślałem, że to dwa koty, ale potem skojarzyłem, że już wcześniej znikały nam zwięrzęta. Spojrzałem przez okno i zobaczyłem, jak leci zawieszony na sznurku kot. Pomyślałem, że mam halucynacje.
Jego brat Adam jak zobaczył, co się dzieje wyskoczył przez okno, żeby złapać mężczyznę, potem dobiegł do niego brat. Na miejsce zeszli się również sąsiedzi oraz ojciec, żeby pomóc. Co ciekawe w wydanym komunikacie policja kompletnie pominęła informację o tym, że miało miejsce "obywatelskie zatrzymanie".
Za swoje zachowanie bracia zostali wyróżnieni ostatnio przez burmistrz Rumi Elżbietę Rogalę-Kończak. Otrzymali karnety na siłownię, która znajduje się przy MOSiR oraz książki na temat historii Rumi.
- Ludzie, którzy w ten sposób traktują zwierzęta mogą kiedyś tam samo potraktować innych ludzi - powiedziała Elżbieta Rogala-Kończak, dziękując za ujęcie sadysty.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?