Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Pomoc dla branży gastronomicznej. W Rumi starają się wspierać przedsiębiorców

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
pixabay.com
Od 12 lutego kina, teatry, filharmonie i opery będą mogły być otwarte dla publiczności w rygorze sanitarnym uwzględniającym zajętość 50 proc. miejsc na widowni, zakrywanie ust i nosa maseczką oraz zakaz konsumpcji. Nadal stacjonarnie nie może działać branża gastronomiczna, która może żywność sprzedawać jedynie na wynos i dowóz. Przedsiębiorcy tłumaczą, że rządowa pomoc jest niewystarczająca. Pomocną dłoń wyciągają niektóre samorządy. W Rumi przedsiębiorcy mogą liczyć nawet na umorzenie podatków

Prezydent Gdyni zamierza wprowadzić nową ulgę dla dotkniętej przez pandemię branży gastronomicznej. Miejscy radni na najbliższej sesji poznają projekt uchwały, która zapewni częściowe zwolnienie z opłaty pobieranej za zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do sprzedaży w miejscu spożycia. Jak wygląda sytuacja w Małym Trójmieście? Zapytaliśmy oto wejherowski, redzki i rumski samorząd.

Czynsz za złotówkę

Restauratorzy wynajmujący lokale należące do miasta Wejherowa, na czas ograniczenia swojej działalności będą mogli liczyć na obniżenie czynszu za najem lokalu do 1 zł + VAT.

- Wychodząc naprzeciw przedsiębiorcom z branży gastronomicznej, których działalność z uwagi na zagrożenie pandemią została mocno ograniczona, miasto zaproponowało już miejskie wsparcie w postaci obniżenia czynszu za najem lokalu do złotówki, co obowiązuje do dziś. W związku z przedłużającymi się ograniczeniami dla tej branży, miasto analizuje sprawę - czytamy w komunikacie Urzędu Miejskiego w Wejherowie.

Z uwagi na przepisy prawa, przedsiębiorcy muszą złożyć do Urzędu Miejskiego w Wejherowie odpowiedni wniosek.

W Redzie wnioski o ulgi w opłatach

Urząd Miasta w Redzie tłumaczy, że miasto "nie posiada szczególnego instrumentu wsparcia wybranych branż, które ponoszą straty związane z ograniczeniem lub wręcz uniemożliwieniem działalności w czasie pandemii".

- W Redzie nie ma tylu lokali i przedsiębiorców, co w większych miastach, jakim jest przywołana przez Pana Gdynia. Dlatego redzki samorząd nie ogranicza się do poszczególnych typów działalności, lecz – zdając sobie sprawę, jakie sektory gospodarki są szczególnie dotknięte skutkami wprowadzanych obostrzeń, indywidualnie rozpatrujemy i reagujemy na wnioski przedsiębiorców, którzy – powołując się na obecną sytuację, ograniczenie działalności i niewystarczające wsparcie z innych źródeł – mogą składać do Burmistrza Miasta Redy wnioski o ulgi w opłatach i podatkach miejscowych - tłumaczy Stella Sobczak z Urzędu Miasta w Redzie.

Z kolei rumski magistrat podkreśla, że Rumia "stara się na bieżąco wspierać przedsiębiorców, którzy w wyniku pandemii znaleźli się w wyjątkowo trudnej sytuacji".

- Stosowane są odroczenia, a czasem i umorzenia podatków – każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie. Równocześnie analizowane są dodatkowe rozwiązania, dzięki którym możliwe stanie się rozszerzenie zakresu tej pomocy - czytamy w odpowiedzi UM w Rumi.

Z aktualnymi zasadami i ograniczeniami można zapoznać się na rządowej stronie - kliknij TUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rumia.naszemiasto.pl Nasze Miasto