W praktyce oznacza to wzrost kosztów utrzymania administracji publicznej w każdym mieście, gminie i powiecie. W Rumi - według wstępnych wyliczeń - kwota dodatkowego obciążenia dla gminy wyniesie ponad 700 tys. zł.
- Na razie środki na ten cel nie zostały jeszcze zarezerwowane - przyznaje Celina Pałasz, skarbnik UM Rumia. - Gdzieś tych pieniędzy trzeba będzie poszukać, ale jeszcze nie teraz. Środki na wszystkie wypłaty oczywiście są zabezpieczone - zaznacza jednocześnie skarbnik.
Przeczytaj także: Koniec zawirowań wokół rumskich szkół?
Tegoroczny budżet Rumi według przyjętych założeń to 108 mln zł dochodów i 111 mln wydatków. Projekt został uchwalony głosami koalicji Gospodarność - Platforma Obywatelska. Opozycyjne kluby PiS i Samorządność były przeciw, a swoją niezgodę tłumaczyły niewielką ilością inwestycji.
- Budżet, który został uchwalony, jest do bólu realny - mówił już po sesji budżetowej Tadeusz Piątkowski, przewodniczący RM Rumi. - Nie obiecujemy ludziom żadnych nierealnych inwestycji, ale obiecujemy skrupulatnie gospodarować pieniędzmi.
Tymczasem z tych pieniędzy trzeba będzie wykroić dodatkowo ponad 700 tysięcy zł. Z jednej strony kwota ta nie stanowi nawet 1 procenta wydatków, ale z drugiej można za nią wyremontować np. kilka ulic. W skali całego roku, mniejsza kwota została przeznaczona chociażby na umowy związane z przygotowywaniem miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Przeczytaj także: Miliony dla MOSiR Rumia
- W tegorocznym budżecie Rumi udało się zapewnić finansowanie wszystkich bieżących potrzeb gminy, w tym oświaty, która jest głównym obciążeniem, i na którą trzeba przeznaczać coraz więcej środków - dodaje Józef Chmielewski, przewodniczący komisji finansowo-budżetowej RM. - Przypominam, że na gminy przerzucono wiele zadań nie zapewniając jednocześnie finansowania z budżetu centralnego. Gminy muszą więc wygospodarować na to pieniądze z własnych dochodów.
Wiadomo, że około 500 tysięcy zł - w całej puli potrzebnej na podwyższoną składkę rentową - to suma związana z kosztami pracowników zatrudnionych w oświacie. Na wszystkie pozostałe jednostki potrzeba 200 tysięcy zł.
Więcej na ten temat w piątkowym "Gońcu Rumskim"
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?