Codziennie czekają pod bramą zakładu na zaległe wypłaty i dokumenty pracy

Nie mamy PIT-ów, świadectw pracy ani pieniędzy. ZUS nieopłacony, opłaty nieporobione, bo nie ma za co, kredyty niepopłacone. Nie możemy się zarejestrować na „kuroniówkę”, bo bez świadectwa pracy nie zarejestrują, nie możemy odliczać pieniędzy na dzieci w PIT-ach, bo nie mamy PIT-ów. A szefowie do nas wychodzą i mówią, że dokumentów nie dadzą, bo nie ma komu tego zrobić; kadrowa też się zwolniła – mówią pracownicy firmy PRORYB z Rumi, codziennie stojący pod bramą zakładu. Więcej o dramacie pracowników z PRORYB-u w Gońcu rumskim z 8 marca.