Uczestnicy tego rejsu podzielili sie na dwie załogi, które popłynęły na tych jachtach. - Rejs miał nietypowy charakter, gdyż zadaniem uczestników było odwiedzenie wszystkich portów bez względu na pogodę oraz zorganizowanie spotkań z portach, a większość uczestników nie posiadała żadnego doświadczenia żeglarskiego - zwraca uwagę Bogdan Formella, szef stowarzyszenia Nasza Rumia.
Załogi zmieniały się na jachtach podczas rejsów do portów Jastarni - Helu - Gdyni i Pucka, co pozytywnie wpływalo na integracje osób uczestniczących w rejsie. - Podczas odwiedzin w portach jako mieszkańcy Rumi oczywiście promowaliśmy nasze miasto, a największe wrażenie robił jacht Lady Dana z flagą Rumi - mówi Bogdan Formella.
- Trzeba przyznać, iż polskie porty sa bardzo gościnne, a nocą wyglądaja przepięknie. Większość załogi po raz pierwszy uczestniczyło w rejsie, co widać było jaką ogromną frajdę sprawiało żeglowanie, współdziałanie załogi i stawianie żagli. Do niesamowitych przeżyć z pewnością należą wyjścia na Morze Bałtyckie, gdy jachy kołysały sie na falach przy pełnych żaglach - dodaje Bogdan Formella.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?