Sobotni rywal rumian początku sezonu do udanych nie zaliczy. Podopieczni Andrzeja Pedrycza w pierwszych meczach płacili frycowe. Dopiero w 5 serii spotkań wywalczyli pierwszy punkt remisując u siebie z Dębem Dębno.
Najlepszy mecz w tym sezonie futboliści Drawy rozegrali przed tygodniem gromiąc na własnym stadionie Gryfa 2009 Tczew 6:1.
- Nie ukrywam, że wynik Drawy mnie zaskoczył. Nie oznacza to jednak, że nagle zaczniemy się obawiać rywali. Przypomnę, że Koral przed meczem z nami wygrał 5:0, a jaki był wynik konfrontacji z nami, każdy pamięta - stwierdził Szymon Hartman, trener Orkana.
Dobre nastroje w ekipie sobotnich rywali rumian trochę podupadły w poniedziałek. Wtedy to wydział dyscypliny Zachodniopomorskiego ZPN zawiesił na dwa mecze Artura Kapelińskiego za niesportowe zachowanie po meczu Bałtyk - Drawa, kiedy to napastnik z Drawska Pomorskiego miał nazwać arbitrów spotkania "złodziejami". Kara obowiązywać będzie od meczu w Rumi.
Orkanowcy, jeśli myślą o zwycięstwie, muszą znaleźć sposób na rozmontowanie defensywy gości, którą dowodzi doświadczony, znany z gry swego czasu w Arce Gdynia Marcin Kiczyński.
Jeśli chodzi o Orkana, to oprócz kontuzjowanych od dłuższego czasu Smarzyńskiego i Adamusa, nie zagra też - z ważnych powodów osobistych - Bartosz Pionk. Jego miejsce na boku defensywy zajmie zapewne Bartłomiej Kowalczyk.
Zacięta rywalizacja trwa o miejsce w linii ataku u boku Rafała Siemaszki.
Więcej o rumskim III-ligowcu czytaj na Oficjalnej Stronie Orkana w piątkowym "Gońcu Rumskim"
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?