Skandaliczny widok na łąkach w gminie Puck zelektryzował mieszkańców. Czy ci zakończyli sprawę na wykonaniu telefonu do urzędu czy choćby na policję? Zdecydowanie nie! Dzięki zaangażowaniu i sąsiedzkiemu śledztwu ludziom samodzielnie udało się ustalić właścicieli odpadów.
Wśród zupełnie niepotrzebnych szpargałów znaleziono książeczkę zdrowia i zeznanie podatkowe z danymi personalnymi i adresem zamieszkania. Potem sprawa była już prosta - wystarczyło wejść na portal społecznościowy Facebook, by tam znaleźć osoby których dane widniały w śmieciach i z nimi skontaktować się internetowo.
Mieszkanka Rumi błyskawicznie odpisała. W wiadomości czytamy, że znaleziona książeczka zdrowia należy do jej męża. Sama jest wielce oburzona całą sytuacją i wyjaśniła historię. Szwagier robiąc porządek na strychu wynajął firmę, która miała wywieźć całość na wysypisko. Dlaczego odpady tam nie trafiły? To ustalić ma policja. Rodzina z Rumi ma złożyć stosowne zeznania w KPP Puck. Już teraz przeprasza mieszkańców Mrzezina za takie widoki i mają nadzieję, że bulwersująca sprawa rychło się wyjaśni.
***
Zobacz też:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?